Dawno, dawno, dawno temu, kiedy na świecie nie było jeszcze komputerów i kalkulatorów, telefonów komórkowych, ani żadnych maszyn liczących, w Krainie Liczb, zwanej Statystyką, mieszkał sobie bardzo mądry Guś. Nie był ani duży, ani mały, ani gruby, ani chudy, ale wesoły i sympatyczny. Bardzo lubił dzieci, a jego największym przysmakiem były mandarynki. Guś uwielbiał liczyć. Bez przerwy coś w głowie dodawał, odejmował, mnożył i dzielił. A kiedy już poznał wszystkie wyniki, to układał je w tabelki, rysował wykresy, a nawet małe mapki. Wszystko po to, aby pomóc ludziom zrozumieć świat liczb.
Guś szczególnie lubił pomagać statystykom. Wszędzie go było pełno, bo wszystko o świecie wiedział: ilu jest ludzi na świecie, ile dzieci żyje w Polsce, a ile w Szwecji, ile drzew rośnie w lesie, co ludzie najchętniej kupują w sklepach. Wszystko wiedział i z radością dzielił się tą liczbową wiedzą o świecie z ludźmi.
Aż nadszedł czas, kiedy na biurkach statystyków pojawiły się komputery, kalkulatory i Internet. Z dnia na dzień było ich coraz więcej. A Guś coraz bardziej smutniał, bo czuł się niepotrzebny.
- Skoro te komputery są takie mądre, to niech same sobie liczą! - powiedział Guś i odszedł.
Początkowo nikt tego nie zauważył. Przecież wszystkowiedzące komputery potrafiły odpowiedzieć na każde pytanie. Ale z czasem ludzie zatęsknili za mądrym i wesołym Gusiem. Tylko, że nikt już nie pamiętał, jak on wygląda…
Spróbujmy go wspólnie odszukać! Najbardziej Guś lubił dzieci i teraz tylko Wy możecie powiedzieć, jak go rozpoznać. Dlatego prosimy Was o pomoc − narysujcie jego portret pamięciowy. Kiedy będziemy wiedzieli, jak wygląda, wyruszymy na poszukiwania, a kiedy go odnajdziemy obiecujemy, że ponownie Was odwiedzimy. Przyjdziemy razem z Gusiem.